Został
dokładnie tydzień do Świąt. A jeszcze tak niedawno był pierwszy grudnia. Mam
wrażenie, że wczoraj ruszaliśmy do Polski, a to już minął tydzień. Fajnie jest
wreszcie pobyć trochę we własnym mieszkaniu, i chociaż za dwa tygodnie wracamy,
muszę przyznać, że zżyłam się z Annecy i brakuje mi go. Póki co wspominam i
cieszę oczy zdjęciami z jednej z wieczornych wypraw na ‘Świąteczny Targ’.
Grillowane kasztany |