Jednym
z prezentów, jaki znalazłam pod choinką, była książka kucharska Jana Kuronia. Był
to prezent, którego się nie spodziewałam, a który bardzo pozytywnie mnie
zaskoczył. Praktycznie wszystkie przepisy są bardzo łatwe w wykonaniu, a
składniki bez trudu można znaleźć na sklepowych półkach. Pierwszym daniem, na
które się skusiłam była zupa z porów. Poniżej moja wersja, lekko zmieniona, ale
i tak bardzo smaczna.
Składniki na zupę:
·
3
pory
·
4
małe ziemniaki
·
1
cebula
·
2
ząbki czosnku
·
1
łyżeczka suszonego tymianku
·
2
litry bulionu (wg mnie mogłoby być mniej, aby zupa była bardziej gęsta)
·
Sól,
pieprz
·
Oliwa
z oliwek
Składniki na grzanki:
·
Wczorajsza
bagietka (świeżej szkoda na grzanki)
·
Zioła
prowansalskie
·
Oliwa
z oliwek
Pora kroimy w paski, cebulę w kostkę, ziemniaki w grubą
kostkę. W garnku rozgrzewany oliwę, na której zeszklimy pora oraz
cebulę. Tak przygotowane warzywa doprawiamy tymiankiem i dodajemy pokrojony
czosnek. Chwile smażymy i zalewamy bulionem. Gotujemy przez pięć minut,
następnie dodałam ziemniaki. Gotujemy na małym ogniu, aż wszystkie warzywa będą
miękkie. Na koniec doprawiamy zupę solą i pieprzem i wszystko blendujemy.
W między czasie kroimy bagietkę (wielkość i kształt wedle
uznania). Skrapiamy oliwą i obsypujemy ziołami prowansalskimi. Smażymy na
patelni aż pieczywo się zarumieni.
Grzanki najlepiej serwować w osobnym naczyniu i wrzucać do
zupy bezpośrednio przed zjedzeniem, aby były chrupiące.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz